To, co najpiękniejsze i najcenniejsze w życiu jest za darmo!
Nazwij mnie beznadziejną romantyczką, nie obrażę się. Ale jest mi ciężko, gdy widzę, jak ludzie szaleją za kasą i harują po 12 godzin dziennie. Zatracają to, co najważniejsze w życiu:swój czas. Chwile, które mogą spędzić z drugim człowiekiem lub naturą. Czy oni myślą, że będą żyć wiecznie? Że ich czas jest mniej ważny niż inne rzeczy, o które tak zabiegają?. Otóż, to błąd, moi kochani. Telefon sobie kupisz nowy, samochód może też, ale drugiej osoby, jej obecności i ciepła nie kupisz lub nie odzyskasz.
Bezcenne chwile
Zapominamy, że nasz czas jest bezcenny. Jeśli ja chcę go spędzić z Tobą to znaczy, że daje Ci największy z darów – moją obecność, moje zainteresowanie. Przecież wszyscy chcemy być kochani, być w centrum zainteresowania; chcemy, aby nas wysłuchano, pragniemy bliskości drugiej osoby.
Ktoś kiedyś pięknie powiedział, że w życiu piękne jest to, co jest za darmo. I tak to jest największa prawda. Która z nas nie wspomina tych długich spacerów, wieczorów, kiedy byłyśmy z drugą osobą, przyjaciółką, siostrą, mamą, chłopakiem czy mężczyzną. Wieczory nie do powtórzenia. Piękne, cudowne, wspaniałe. Czułyśmy się bardzo dobrze, może nawet jak najważniejsze osoby na świecie. Ah, te pocałunki przy świetle świec czy księżyca, trzymanie się za ręce, patrzenie w oczy, rozmowa. Przebywanie z ludźmi, których się lubi, szanuje, kocha, po prostu zwykłe bycie obecnym w danej chwili.
A taniec – jaki piękny poryw ciała ku radości. Śpiew, czy zwykły nieograniczony niczym śmiech. Kiedy nic Cię nie stopuje, nikt nie ucisza i robisz to z serca, sercem. Uśmiech przechodnia, telefon od sąsiadki z pytaniem jak się masz, czy niespodziewana kartka na urodziny.
Płaskie tyłki
Spacer do lasu w ciszy, przebywanie na dworze, w lesie, słuchanie natury, cieszenie się słońcem na policzkach czy powiewem wiatru we włosach. Zamiast tego siedzimy na tyłkach w domach lub biurach. Życie nam ucieka, nawet nie wiemy kiedy. Po pracy idziemy na siłownię, a nie na spacer do lasu. Zamiast pogadać z ludźmi, gapimy się w telefony. Teraz nawet serial oglądamy z telefonem w ręku i raz tu kukamy, raz tam. Czyli niby jesteśmy, ale w ogóle nas nie ma. A czas ucieka nieodwracalnie…
I zamiast być zdrowszym, to te spłaszczone tyłki, skrzywione kręgosłupy, bolące plecy, szyja, zwiotczałe mięśnie – odbierają nam ochotę do życia. Przeraża mnie to, a Ciebie?
Brakuje mi bliskości drugiej osoby, wspólnych spacerów, opowieści, gry w Monopoly, zwykłego zainteresowania drugą osobą. Ciekawości drugiej osoby: co robisz, co lubisz, jak Ci smakuje, na co masz ochotę. Pójdziemy potańczyć, a może pogramy w Scrabble? Coraz ciężej się kogoś daje wyciągnąć z domu, bo to dzieci, bo to obowiązki, bo to praca…
Brakuje mi dobrej rozmowy. Nie konkursu, której dziecko szybciej mówi czy szybciej zaczęło robić kupkę na nocnik. Nie udowodniania, kto jest w czymś lepszy czy gorszy. Rozmowa powinna być obustronną przyjemnością. Wymianą doświadczeń, zdarzeń życiowych, emocji, pomysłów; wspólnym ładowaniem się, nakręcaniem na różne wspaniałe cele.
Poskaczmy w lesie
Ludzie nie potrafią rozmawiać już ze sobą… nie mówiąc o tym, żeby coś razem zrobić ciekawego. Boimy się krytyki i tego że ktoś nas wyśmieje. Nie chcę słyszeć, że Ci się nie chce, że jesteś zmęczony/a i powtarzanego jak refren nudnej piosenki „nie mam czasu”.
Bądźmy sobą! Póki jesteśmy dobrzy, nikogo nie krzywdzimy, nic nie niszczymy, to bądźmy sobą – śpiewajmy na głos, tańczmy, cieszmy się, śmiejmy, idźmy do lasu poskakać, popatrzeć na drzewa, wiewiórki… Bądźmy spontaniczni i radośni!
Tak, możesz nazwać mnie beznadziejną romantyczką – zgadzam się. Ale chyba trochę takiego naiwnego romantyzmu brakuje dziś światu i naszym relacjom. A przecież, każdego z nas na niego stać.
Podziękowania za piękne zdjęcia dla mojej utalentowanej Irene – zapraszam na jej page z przepięknymi fotkami.
“Można się tak całe życie zastanawiać czy wyjść z domu, czy może lepiej zostać, bo zacznie padać deszcz. Ja po prostu wychodzę i nie kombinuję.”
— Agnieszka Dygant


